Prima Aprilis Apoloniusz Bogumił Ciołkiewicz
Mamo, upiekłam tacie skarpety,
poukładałam w szafie kotlety,
posmarowałam masłem obrazy,
odwirowałam szklanki trzy razy.
Zjadłam dyskietkę, popiłam octem,
zaniosłam nowy dywan na pocztę.
Krawaty taty są w odkurzaczu…
Tak pracowicie dzień mi się zaczął.
A teraz jeszcze wypiorę książki,
dam chomikowi wszystkie pieniążki,
pastą do butów wyczyszczę krany.
Tyle roboty mam, że o rany!
Lecz mama patrzy na mnie ze zgrozą
i pyta: Co ty wyprawiasz, kozo?
„Kochana mamo, zaczął się kwiecień,
Więc dzisiaj prima aprilis przecież…”
Przygotowała: Małgorzata Gajcy